wtorek, 6 maja 2008

Wady i Zalety języków Migowych SJM kontra NJG



Pokazuje dowód, że Faszystowski Instytut IPJM nie zna zalet i wad języków migowych. Na rozkaz Faszystowskiego IPJM-u wpis po miesiącu zostaje skasowany. Dlaczego? Dlatego, żeby nie poruszać wad Naturalnego Języka Migowego. Z którym IPJM wiąże wielkie nadzieje finansowe. Na duży post, Odpowiedź Członka Zarządu IPJM Agnieszki Klimczewskiej jest taka: "To weź i zrób. Też chętnie popatrzę" zobacz fotkę.
---------------------------------------------
Wspólnie spróbujemy jeszcze raz przeanalizować. Proszę niżej o komentarze, jeśli nie zgadzacie się.
Nie no, PJM jest super.
Co do samej tabelki:

ZA SJM (Polski język Migany)
- łatwy, gdy się zna polszczyznę, w budowie struktury
- łatwy do nauczenia osób, które znają tylko język polski
- rozumieją to Głusi (sprzeczna- sporna teza)
- Ogromna różnorodność znaków? ( Mnóstwo materiałów dydaktycznych do nauki, książki, kasety wideo, programy komputerowe, słowniki multimedialne itd.). Moja opinia - mimo to brakuje znaków. Niedopracowany np.: krótkie słowo(mało liter) 'długi' gest.
- Tłumacz miga i mówi.(Głuchy ma wskazówkę czyta również ruchu warg)

PRZECIW SJM Polski język Migany:
- tym językiem NIE POSŁUGUJĄ się Głusi
- utrudniona DWUSTRONNA komunikacja z Głuchymi
- sztywny, (zaleta jego)
- wymusza trzymanie się znaków,
- żadnych skrótów
- brak ekspresji
- brak swobody wypowiedzi
- żeby opowiedzieć w SJM treść choćby jednego akapitu - trzeba 30 minut machania (opinia głuchej osoby) Tłumacz SJM-u tłumaczy wiadomości, teleekspres itd. Szybka dykcja nie ma problemu dla SJM.
- Nie da się nim opowiedzieć dowcip, aby go nie spalić (hy hy)

ZA NJG Naturalny Język Głuchych (domowy):
- to jest Nasz język (Głusi Kochają go)
- jest ekspresywny
- wykorzystuje przestrzeń
- wada wykorzystuje przestrzeń blokując inne synonimy i gesty
- prawie(!) Uniwersalny na świecie - dzięki wykorzystaniu mimiki i mowy ciała. IPJM musi spaść na ziemię. Przydatność liczy się: w urzędach, u lekarza w szkołach, tam gdzie mogliby pracować itp. Słyszącego brygadzistce lub kierownika można zachęcić do nauki miganego. Nie przekonamy ich, do wykorzystywania mimiki tak jak w NJG.
- Uczy odczytywania mowy ciała i mimiki
- można nim żartować, kłócić się, wyznawać miłość bez cholernej sztywności
- Przekleństwo wulgaryzmy w NJG (wiele bogactwo hehehehe)
- ma znaki nieprzekładalne na j. polski, np. klasyfikatory, niektóre skróty (tak, to zaleta, świadczy, bowiem o bogactwie tego języka)
- nawet jak migasz nieprawidłowym znakiem, czy niedokładnym, ZROZUMIEJĄ to WSZYSCY
-Dla słyszącej osoby jest za mało znaków migowych(synonimów ok 3000), głusi nie mogą ich opanować. Wykorzystują niewielką część, ale świetny w "malowniczy" sposób

PRZECIW NJG Naturalny Język Głuchych (Domowy):
- nie można zrobić słowników. (Duża dowolność i swoboda w pokazywaniu gestu)
- trudna (?) Gramatyka
- dla osób zamkniętych w sobie będzie trudny, jeśli nie będą potrafili rozruszać buzi i ciała
- Nie znajomość przez głuchego Systemu polskiego językowego, uniemożliwia integracje ze słyszącymi, zatrudnienie i wykorzystywanie ich w zakładach pracy, Nie opanowanie przez Głuchą osobę języka polskiego skazuje ją na Getto. Wykształcenie jej bez języka polskiego równa sie wyrzuceniem pieniędzy w błoto. (Marnowanie środków i pieniędzy podatnika)
- Tłumacz ma zamkniętą mordę. (Skupia się na zmianie szyku słów w zdaniu.) Prawie niemożliwe równoczesne miganie i mówienie. Wymaga dużego doświadczenia i zrozumienia Zdań bez zaimków i czasowników. Tzw. skróty.

- Ma Odmienną Gramatykę.

Kursy nie są trudnością, dajcie spokój, kasować PJM, bo nie ma kursów? Śmiechu warte x:D

Ps: Na czerwono są moje uwagi.

Głuchy nie może zdać matury z języka polskiego, bo ma ubogie słownictwo. Nie rozumie pytań Maturalnych. Posługiwanie się Domowym językiem(lub NJG) utrudnia i niweczy poznawanie nowych większej gamy synonimów. Zobacz artykuł gazeta pl


Nic nie napisze o edukacji głuchych, bo niestety edukacja dwujęzyczna jest mrzonka lub na wariackich papierach, bo w obecnych szkołach jak wcześniej pisałem preferuje oralizm oraz SJM, co zresztą było widać w reportażu R. Kijowskiej jak wygląda nauczanie młodzieży w takich szkołach

Słyszący - Drukują,
Głusi - Malują.


Jeśli rodzicom słyszącym (nieznających j. migowego) urodzi się dziecko głuche. Rodzic wymyśla znaki umowne, aby komunikować się z dzieckiem. NAWET TEN JĘZYK NIE JEST NATURALNYM JĘZYKIEM GŁUCHYCH. To są umowne znaki miedzy mamą a córką. Często dzieci głuche wiedzą, czego żąda albo chce mama. Chociaż nie używają języka migowego. (Mama dziecka nie marnowała czasu i znaków na uczenie córki np. zaimków - szła na skróty - i to odbija się na Naturalnym Języku Głuchych) •Potem dziecko idzie do szkoły. Uczy się od głuchych naturalnego języka głuchych. W szkole uczy się Polskiego języka Miganego (SJM). I te wszystkie języki są sztuczne. Są znakami umownymi. Nie ma, co się kłócić, bo i tak, gdy jest koniec edukacji dorosłe dziecko Miga Hybrydą! Różnica jest w gramatyce. Masz Racje Olcia Naturalny Język Głuchych też jest Subkodem xDDDD Uczcie się Głusi Polskiego od najmłodszych lat. Przyda się wam, lepiej będzie szła wam nauka. Cała wiedza jest w języku polskim zapominasz o jednym, że do lat 70- istniał tylko "Domowy język Głuchych" (potem ośrodkowy Poznań Wrocław) Dzięki temu, że Stworzono System-jezykowy Ty jesteś dziś Studentką. Twoja praca nie pójdzie na marno. Efekty zobaczysz dopiero za 20-30 lat. Sukces będzie, ale minie sporo czasu. Bardzo prawdopodobne, że szybko uznają go za język mniejszości -narodowej. (Moim zdaniem muszą go uznać) Minie 30 lat dopiero pojawią się książki i materiały multimedialne do języka głuchych. Szybciej mi kaktus na głowie wyrośnie..... xDDDDD
-
w-swiecie-gluchych
2008/04/07
23:45:10
Co za herezje teraz
wypisujesz ha ha PJM zawsze BYŁ. Jeśli to
piszesz na podstawie starenkich
publikacji, to pomyśl - to mogli być oralisci

DJG Domowy Język Głuchych zbliżony do naturalnego języka głuchych, który przez długie lata się samoistnie wykształcił, aczkolwiek w Polsce w miejscach po trzech zaborcach tzn. w Galicji (zabór Austriacki), w Wielkopolsce (zabór Pruski) i w królestwie Polskim (zabór Rosyjski) naturalny język migowy jeszcze przez długie lata różnił się między sobą, ale po upływie czasu język migowy stopniowo się ujednolicał dzięki migracji głuchych z jednego rejonu do drugiego. Domowy Język Głuchych został uszlachetniony przystosowany do osób znających przynajmniej dość dobrze ojczysty język polski, migając wg wypowiadanych lub pisanego gramatycznie języka polskiego. Podam przykład w SJM - jak już wspominałem znaki migowe są stosowane na bazie Naturalnego Język Głuchych tylko szczegółowo obrobione, aby pasowały do wymowy gramatycznej Właśnie w TV tłumaczy sie w SJM tak jak mówi lektor albo spiker i tłumaczy się słowo po słowie. Naturalnie jest, że jeżeli dziecko głuche nauczy się czytać i pisać ze zrozumieniem to dla niego będzie korzystniejsze komunikowanie się w SJM.
http://www.polski-jezyk-migowy.yxe.pl/

Brak komentarzy: